Od kilku lat nie jem sklepowych chipsów i nie wyobrażam sobie teraz ich jeść, zdałam sobie sprawę jakie są ohydne i naszprycowane chemią, ale czasami mam ochotę na jakąś słoną przekąskę, dlatego pomyślałam o domowych chipsach, są banalnie proste w przygotowaniu, smakują rewelacyjnie, bo sama dobieram do nich ulubione przyprawy i najważniejsze, nie ma w nich tej chemii i są zdecydowanie mniej tuczące;).
Składniki:
Ziemniaki (najlepiej wybrać te z większą zawartością skrobi)
Ulubione przyprawy (u mnie były to: sól, pieprz i papryka słodka)
Odrobina oliwy lub oleju
Wykonanie:
Jeśli używamy młodych ziemniaków, możemy ich nie obierać ale za to dokładnie myjemy, ziemniaki z grubą i brzydką skórką obieramy i myjemy, osuszamy na papierowym ręczniku i kroimy w bardzo cienkie plasterki, można wspomóc się tarką lub robotem kuchennym, jednak wtedy plasterki będą grubsze.
Im cieńsze plasterki tym potem chipsy będą bardziej chrupiące i szybciej się upieką.
Pokrojone ziemniaki układamy na płaskiej blaszce wysmarowanej oliwą lub olejem, posypujemy ulubionymi przyprawami i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i pieczemy 15-20 minut.
Gotowe chipsy podajemy z dipami np. czosnkowym.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że odwiedziłeś mojego bloga, będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz warty uwagi. Pozdrawiam. Anjax