Czy wiedzieliście, że soczewica po angielsku to lentil? Ja też nie, do dzisiaj:). Zupa, którą chcę zaprezentować jest dość orientalna w smaku, ale bardzo pożywna, sycąca i rozgrzewająca, wprost idealna na zimowe popołudnia. Użyłam do niej soczewicy czerwonej, a że są to maleńkie „groszki” tudzież „guziczki”, niemal w całości się rozpadła, tworząc papkę podobną do tej jaka tworzy się przy gotowaniu grochówki, dlatego zupa dostała przydomek orientalnej grochówki.
Składniki(dla 3-4osób):
2 cebule
2 marchewki
3 ziemniaki
400g czerwonej soczewicy
2 ząbki czosnku
1l wody
Oliwa z oliwek
Przyprawy: curry, chilli, kurkuma, papryka słodka, sól, pieprz
Opcjonalnie pomidory z puszki (ja ich nie użyłam)
Wykonanie:
Wszystkie warzywa obieramy, myjemy i kroimy w kostkę. Soczewicę dokładnie płuczemy. Do garnka wrzucamy cebulę i podsmażamy na oliwie. Gdy się zeszkli dodajemy czosnek i przyprawy: łyżeczkę curry, łyżeczkę kurkumy, pół łyżeczki chilli i łyżeczkę papryki słodkiej. Całość chwilę podsmażamy, następnie dorzucamy marchew i ziemniaki. Zalewamy wodą i dorzucamy soczewicę. Całość gotujemy, aż warzywa zmiękną. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem.
Smacznego!
Bardzo lubie lentilki w dodtku sa baaardzo zdrowe:) dzieki za przepis:)
OdpowiedzUsuńJa gotuję soczewicę tak jak grochówkę i wychodzi naprawdę pysznie lub tak jak widziałam na bliskim wschodzie tz. na oliwie podsmażam cebule i paprykę ( długa zielona i czasami bywa ostra , nie widziałam jej u nas ale może być odrobina ostrej papryki ) w ilości wedle uznania jaką się lubi ostra zupę. Gdy cebula sie zeszkli wrzucam przecier pomidorowy lub pomidory ( również wedle uznania ,ja wole z przecierem ) podsmażam chwile . Następnie wrzucam oplukana soczewicę ,miętę i oregano ,i również podsmażam. Na koniec zalewam wrzątkiem i gotuje aż soczewica sie rozpadnie. 5 min. przed wyłączeniem zupy doprawiam sola.Szybki ,zdrowy i smaczny obiadek.Smacznego :-) W taki sam sposób można ugotować zielona soczewicę.Smak jest troszkę inny ale równie pyszny.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam z czosnkiem i napewno wypróbuję bo uwielbiam soczewicę.Przekonalam sie do niej właśnie na bliskim wschodzie :-)