Pamiętacie to zmieszanie Bridget Jones gdy Mark zaczął ją oczerniać, a ona biedna stała za jego plecami, a gdy się odwrócił ona z radością nakładała indyka curry, mówiąc: „Mmm yummy, turkey curry, my favourite” :) Przygotowując dzisiejsze danie, właśnie ten kawałek filmu sobie przypomniałam, bo co prawda nie curry z indyka, ale z kurczaka powstało dziś na obiad. Za inspiracje dziękuję pozytywnej-kuchni.
Składniki(dla 2-3osób):
2 filety z kurczaka
Puszka pomidorów bez skórki, pokrojonych
1 czerwona cebula
Duży jogurt naturalny
1 ząbek czosnku
Przyprawy: gorczyca, kolendra w kulkach, curry, papryka słodka i ostra, sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Fileta kroimy w kostkę, wrzucamy do miski i przyprawiamy. Dodajemy do niego po łyżeczce curry, papryki słodkiej i ostrej, szczyptę soli, pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej i odrobinę startego pieprzu. Następnie całość zalewamy jogurtem, dokładnie mieszamy. Wstawiamy do lodówki.
W tym czasie kroimy cebulę w kostkę. Na oliwie z oliwek lub maśle klarowanym smażymy cebulę i dorzucamy pozostałe przyprawy, gorczycę, kolendrę, czosnek. Smażymy do momentu aż cebula się zeszkli. Dorzucamy pomidory z puszki i podsmażamy. Gdy z sosu odparuje część płynów dodajemy zamarynowany wcześniej kurczak. Przykrywamy pokrywką i dusimy do miękkości mięsa.
Gotowe curry z kurczaka podajemy z ryżem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że odwiedziłeś mojego bloga, będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz warty uwagi. Pozdrawiam. Anjax