niedziela, 10 kwietnia 2011

Niedzielny obiad z deserem

Dawniej obiad w niedzielę był prawdziwie świąteczny, składał się przeważnie z dwóch dań i nierzadko już po zupie więcej nie dało się zjeść;). Obecnie nieco odchodzi się od tej tradycji, choć czasami w moim domu gości w niedzielę obiad dwudaniowy, jest to jednak dużo pracy, taki prawdziwy niedzielny obiad. Ja dziś przedstawiam obiad, który nadaje się na niedzielne popołudnie, nie wymaga specjalnie dużego wkładu czasowego, nie jest bardzo skomplikowany i co ciekawe, nada się nie tylko na niedzielne leniwe dni.

Obydwa przepisy pochodzą z książki Nigelli Lawson, bodajże tej o ekspresowych daniach.

Składniki na obiad:

Składniki na kluski:

Ok. 1kg ziemniaków, ugotowanych i przeciśniętych przez praskę

2 szklanki mąki pszennej

1 jajko

2 łyżeczki soli

Składniki na steki oraz marynatę:

5 2centymetrowych sztuk steków wieprzowych, ja użyłam schabu z kością(1 sztuka jest na jedną osobę więc jeśli potrzeba więcej, należy kupić więcej)

Marynata: garść gorczycy białej, łyżeczka słodkiej papryki, pieprz kolorowy świeżo starty, łyżeczka soli, 4-5 łyżek oliwy z oliwek

Składniki na sos piwno-musztardowy:

0,5l piwa smakowego, najlepiej jabłkowego

4 łyżeczki musztardy francuskiej (tej z całymi ziarnami gorczycy)

Śmietanka 30%

Opcjonalnie mąka pszenna

Składniki na deser:

2 opakowania mrożonych truskawek (mogą to być również inne mrożone owoce, byle soczyste np. owoce leśne)

Kruszonka: 200g mąki pszennej, 100g masła, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 6łyżek brązowego cukru

2 łyżki mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej

1 opakowanie cukru wanilinowego

Wykonanie:

Aby ułatwić sobie sprawę, mięso dobrze jest przygotować dzień wcześniej (kruszonkę również, ale o tym za chwilę). Tak więc mięso kroimy na 2 cm steki, lub kupujemy już pokrojone, myjemy, rozbijamy i zalewamy marynatą. Marynatę robimy z podanych wyżej składników, przy czym gorczycę dobrze jest najpierw zmiażdżyć w moździerzu, nie polecam jej mielić, ale jeśli nie macie możliwości jej zmiażdżyć to można dodać w całości. Tak zamarynowane mięso wkładamy do lodówki na całą noc.

Składniki na kluski łączymy ze sobą dokładnie i ugniatamy ciasto, następnie wykładamy na omączony blat, dzielimy na mniejsze części i każdą część formujemy w wałek, następnie z wałka odcinamy 2 cm kawałki, z kawałków formujemy kuleczki bądź podłużne kluski. Gotowe kluski wrzucamy do wrzątku i gotujemy ok. 7-10minut. Odcedzamy.

Mięso smażymy z obu stron do miękkości, bez panierki.

Usmażone mięso odkładamy do innego naczynia, a do pozostałego od smażenia tłuszczu wlewamy piwo, dodajemy musztardę i zagęszczamy śmietaną i ewentualnie mąką. Sos jeszcze chwilę gotujemy aż zgęstnieje. Do gęstego sosu wrzucamy kluski.

Mięso podajemy z sosem i kluskami.

Teraz czas na deser.

Tak jak wspomniałam kruszonkę można wykonać dzień wcześniej i włożyć ją do zamrażalki. Wykonanie jej jest banalne, mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia, dodajemy masło, musi być ono zimne i pokrojone w małą kostkę. Całość rozkruszamy w palcach, tworząc jakby piaskową masę, na koniec dodajemy cukier. Bardzo ważne jest aby to był brązowy cukier, gdyż to on tworzy potem piękną brązową skorupkę, biały też się nadaje, ale wychodzi blady.

Nierozmrożone owoce wysypujemy do naczynia do zapiekania, posypujemy je mąką ziemniaczaną lub kukurydzianą oraz cukrem wanilinowym, a na koniec posypujemy kruszonką tak aby zakryć owoce, ale gdzie niegdzie mogą one wystawać. Wstawiamy do nagrzanego do 180stopni C piekarnika i pieczemy ok. pół godziny przy czym ostatnie 10minut pieczemy w wyższej temp ok. 200stopni C.

Podajemy jeszcze ciepłe ze słodką gęstą śmietaną lub jogurtem.

Smacznego!


1 komentarz:

  1. Lubię czytać takie "smakowite" posty. Wyobrażam sobie zawsze, że jem i prawie czuję smak.
    Schabik jest zawsze dobry a tak przyrządzony...mniam.
    Mam prośbę. Gdy będziecie na drugi raz wysiadać z samochodu koło "Stokrotki", to uważajcie by mi nie wybić zębów ;)
    Pozdrawiam - Marcin.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że odwiedziłeś mojego bloga, będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz warty uwagi. Pozdrawiam. Anjax