poniedziałek, 28 maja 2012

Risotto z młodym kalafiorem


Na moim blogu trwa mała posucha i niestety zapewne do końca czerwca, posty będą pojawiały się dość rzadko, a to za sprawą pewnych zobowiązań, których nie mogę odłożyć na bok. Tymczasem pozostawiam Wam przepis na szybkie risotto z młodym kalafiorem i innymi dodatkami.


Składniki(dla 2-3 osób):

1 mały młody kalafior

200g ryżu brązowego

2 filety z kurczaka

Opakowanie pomidorków koktajlowych

Pęczek koperku

Śmietana 18%

Sól, pieprz, curry


Wykonanie:

Mięso myjemy i kroimy w mniejsze części. Pomidorki dzielimy na pół, a kalafior na mniejsze różyczki.
W momencie gdy będzie się gotował ryż, podsmażamy mięso. Przyprawiamy je solą, pieprzem i curry, dusimy pod przykryciem. Dodajemy do niego kalafior i pomidorki, dalej dusimy.
Gdy ryż będzie prawie gotowy, dodajemy go do mięsa i warzyw. Całość zalewamy śmietaną i jeszcze chwilę dusimy. Na koniec dodajemy posiekany koperek.
Smacznego!


środa, 16 maja 2012

I'm from Texas baby!


Mimo, że nigdy nie byłam w Ameryce, to moje wyobrażenie o hamburgerach jest dość jasne. Idealny amerykański hamburger, to taki, który można kupić gdzieś w przydrożnym barze w Teksasie. Taki, którym zajadają się policjanci, kierowcy ciężarówek i zwyczajni teksańscy mieszkańcy. Tak właśnie sobie wyobrażam hamburgera. Moja wersja jest totalnie spolszczona, choć gdybym, jedząc mojego hamburgera, znalazła się w Teksasie, pewnie mogłabym powiedzieć, że jest amerykański:).


Składniki(na 4 hamburgery):

0,5kg mielonego mięsa (u mnie wieprzowina, ale mogą to być też wołowe hamburgery)

1 mała cebula

1 jajko

2 łyżki bułki tartej

Sól, pieprz, majeranek

Olej do smażenia

4 bułki (mogą być pełnoziarniste)

Kilka liści sałaty (u mnie lodowa)

Pomidor

Ogórek

Opcjonalnie sos jogurtowy

Wykałaczki


Wykonanie:

Mięso mielone doprawiamy solą, pieprzem, majerankiem. Dodajemy jajko i bułkę tartą, oraz posiekaną w drobną kostkę cebulę. Całość mieszamy i dzielimy na 4 części. Każdą z części bierzemy w ręce i wyrabiamy kotlety, formujemy okrągłe, lekko spłaszczone klopsy. Układamy na patelni i smażymy z obu stron.
W momencie smażenia się kotletów, przygotowujemy bułki i warzywa. Bułki rozkrajamy na pół, warzywa myjemy i kroimy w plasterki.
Gdy kotlety będą gotowe, układamy je na bułkę, na której wcześniej kładziemy liść sałaty, na kotleta układamy pomidor, ogórek lub inne warzywo na jakie mamy ochotę.
Przykrywamy drugą częścią bułki, całość ściskamy i wbijamy wykałaczkę, aby hamburger się nie rozpadł.
Smacznego!


poniedziałek, 14 maja 2012

Przez żołądek do serca, czyli zadawalanie męża:)


Co zrobić, żeby zadowolić swojego męża(tudzież chłopaka/narzeczonego/kochanka;))? To proste! Należy zrobić dla niego coś, co uwielbia. Mój mąż uwielbia Knoppersy, chyba wszyscy wiedzą co to:). Dlatego ja, jako ta przykładna żona, najpierw udałam się do sklepu, by potem zamknąć się na chwilę w kuchni i przyrządzić mu domowej roboty batonika.


Przepis znaleziony na Moich Wypiekach.

Składniki(na 12 batoników):

Na masę mleczną:

¼ szklanki mleka

¼ szklanki cukru

1 szklanka mleka w proszku

175g miękkiego masła

Na masę orzechową:

160g nutelli

100g orzechów laskowych + dodatkowe 100g

1 łyżka kakao

100g masła

Dodatkowo:

3 blaty waflowe (te o wielkości kartki A4)

70g czekolady mlecznej i tyle samo gorzkiej


Wykonanie:

Rozpoczynamy od przygotowania orzechów. 100g mielimy używając np. ręcznego młynka lub blendera, a pozostałe 100g siekamy w drobne kawałki.
Teraz przygotujemy mleczny krem.
Mleko z cukrem stawiamy na gazie i podgrzewamy do momentu aż cukier się rozpuści, zdejmujemy z ognia i studzimy(to ważne! Gorący płyn może zwarzyć krem). Masło miksujemy na puszystą masę, następnie dodajemy do niego mleko z cukrem. UWAGA! Mleko dodajemy bardzo małymi porcjami, po 1 łyżce. Cały czas miksujemy. Na koniec dodajemy mleko w proszku i ponownie miksujemy.
Masę orzechową wykonujemy bardzo prostym sposobem. Masło, kakao i nutellę łączymy za pomocą miksera, na koniec dodajemy orzechy, najpierw te zmiksowane, potem posiekane.
Na pierwszy blat waflowy rozsmarowujemy masę orzechową. Przykrywamy kolejnym blatem i smarujemy go masą mleczną. Znów przykrywamy, dociążamy i wstawiamy do lodówki do stężenia.
W tym czasie rozpuszczamy czekolady w kąpieli wodnej.
Gdy masy będą już stężałe, blat waflowy od strony mlecznej smarujemy czekoladą. Ponownie wkładamy do lodówki aby czekolada zastygła.
Następnie wyciągamy i kroimy w kwadratowe batoniki.
Smacznego!


czwartek, 10 maja 2012

Drożdżowe rogale z rabarbarem

Sezon na rabarbar w pełni, czas go wykorzystać. Rogale, które upiekłam, są już drugim przepisem, który mi się przyśnił. Być może powinnam rozpocząć cykl przepisów ze snu? :)


Składniki na 9-10 grubiutkich rogali(lub 12-14 chudych;)):

750g mąki pszennej

50g drożdży świeżych

270ml ciepłego mleka

4 łyżki cukru

1 jajko

2 łyżki oleju lub rozpuszczonego masła

10-12 łodyg rabarbaru

2 łyżki cukru i pół łyżeczki cynamonu do przyprawienia rabarbaru

1 jajko do posmarowania


Wykonanie:

Przygotowujemy ciasto drożdżowe (przepis na nie znajdziecie w innych postach na moim blogu np. na drożdżówki).
Rabarbar myjemy i kroimy w mniejsze części, słodzimy i posypujemy cynamonem(można pominąć jeśli nie lubimy/nie chcemy tych przypraw, można też zastąpić innymi).
Gdy ciasto już urośnie, wyrabiamy je chwilę na omączonym blacie i dzielimy na 9-10 lub 12-14 części (zależy czy chcemy grube czy chude rogale). Każdą część formujemy w kształt serca lub trójkąta i smarujemy rozmąconym jajkiem. Na środku układamy rabarbar i całość zawijamy w rogala. Odstawiamy rogale do ponownego wyrośnięcia.
Gotowe rogale smarujemy jajkiem i posypujemy cukrem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C, na 20-25minut.
Smacznego!


Poskramianie traumy z dzieciństwa, czyli szczawiowa


Nie szpinak, nie kleik i też nie zupa mleczna były zmorami z mojego dzieciństwa. To szczawiowa! Dzisiaj postanowiłam przeciwstawić się tej zmorze sprzed lat i stwierdziłam, że być może posmakuje mi, gdy sama ją zrobię. I tak też się stało. Z pobliskiej łąki zebrałam „kwaśne listka”, jak to zwykłam mawiać dawno temu razem z koleżanką z podwórka, i przygotowałam pyszną zupę.


Składniki(dla 3-4 osób):

Ok. 200g szczawiu świeżego

1 duża marchew

Pół pora

2 ziemniaki

4-5 jajek

Sól, pieprz, liść lubczyku, ziele angielskie i liście laurowe

Śmietana 18% lub mleko


Wykonanie:

Szczaw zbieramy z takich miejsc, które są oddalone od dróg i których nie nawożono sztucznymi nawozami. Ja miałam to szczęście, że znalazłam w pobliżu łąkę, która w dodatku była wysypana naturalnym nawozem, więc liście stamtąd jak najbardziej nadają się do spożycia. Jeśli ktoś nie wie jak wygląda szczaw, zapraszam do Wujka Google, ale ogólnie mówiąc są to zielone podłużne liście podobne trochę do szpinaku, w smaku dość kwaśne.
Zebrany szczaw pozbawiamy ogonków i dokładnie myjemy. Następnie szatkujemy. Połowę szczawiu wrzucamy do garnka, razem z obraną, umytą i startą marchewką oraz pokrojonym porem. Zalewamy całość wodą i gotujemy.
Pozostałą część szczawiu podsmażamy na maśle i dorzucamy do zupy. Zupę doprawiamy solą, pieprzem, liściem lubczyku, zielem angielskim, liściem laurowym. Dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę i gotujemy całość aż warzywa zmiękną.
W tym czasie gotujemy jaja na twardo.
Gdy zupa będzie gotowa, powinna być lekko kwaśna i zielona jak ogórkowa. Można ją zabielić śmietaną lub mlekiem, pamiętając o wcześniejszym zahartowaniu.
Na koniec dodajemy jajka. Można je podać tak jak do żurku, w ćwiartkach lub pokroić w drobną kostkę i wrzucić do zupy. Ja wybrałam opcję drugą.
Smacznego!


piątek, 4 maja 2012

Bananowo mi

Są w kulinarnej czasoprzestrzeni takie przepisy, które aż z przyjemnością się realizuje, a z jeszcze większą przyjemnością konsumuje. Taki jest właśnie przepis na bananowe ciasto. Idealna opcja na panujące upały, bo ciasto jest bez pieczenia.

Przepis znaleziony na Moich Wypiekach.


Składniki:

250g herbatników w czekoladzie

70g miękkiego masła

400g masy kajmakowej

180g czekolady gorzkiej (można też użyć mlecznej lub pól na pół)

250ml śmietany kremówki

1 łyżka cukru pudru

3-4 banany

Opcjonalnie kakao do przyozdobienia


Wykonanie:

Ciastka rozdrabniamy w blenderze lub kruszymy za pomocą wałka. Dodajemy do nich stopione masło i mieszamy. Wykładamy ciastkami blachę do tarty o średnicy ok. 20cm. Wkładamy do lodówki.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, a gdy się rozpuści łączymy z masą kajmakową.
Masę czekoladowo-kajmakową wykładamy na schłodzony spód ciasteczkowy. Ponownie wkładamy do lodówki, tym razem na dłużej, minimum na 2 godziny, można też spód i masę przygotować dzień wcześniej i schładzać przez noc.
Gdy masa będzie już schłodzona, ubijamy śmietanę z pudrem na sztywno, wykładamy ją na ciasto, a na nią układamy pokrojone banany.

Smacznego!